„***” (Jestem cierpliwa…)
„***”
Jestem cierpliwa…
poczekam
zimę lato bez wiosny
powódź gołoledź a może odwrotnie
roztopy i stopy wody
bez butów nawet
zamieć upał i mróz
co mi tam
kamień trwa
nawet gdy niesie go żywioł
pór roku głupoty nie na wiści
gdy rzucony bo bez winy tego
co ślepy więc pierwszy
ja umiem
nie chwaląc się
wcale pokornie
cierpliwie
i niech się nie śmieje
ten co goni i dogonić ogona
swojego nie umie
jestem poczekam
cierp li wie
ile trza lub poprawniej
trzeba nieważne
mój zegar dawno poszedł
sobie mam wolne ręce
nie ma nie tak bo tak a nie to
bezszum bezplusk
mój czas
bo najważniejsze w spotkaniu
jest czekanie na nie
(tak powiedział znajomy albo brat w zależności od chwili
i gdy sobie nie zapomni kim jest lub ja jestem)
kamień rzeka
jestem cierpliwa
poczekam
2.04.2013
- „Złudzenia”
- „Wierszowanie pierwszowiosenne”