„Cienie waszych słów”

„Cienie waszych słów”

Niby na wyciągnięcie ręki,
jednak nie sięgasz nią po mnie

Niby tak blisko siebie w metrach odległości,
jednak w sercu chłodzie tak odlegli

Im więcej możliwości by się usłyszeć
tym mniej chęci by posłuchać

Lepiej by nadmiar abonamentowych minut przepadł
niż został wykorzystany pustym pytaniem: Co u Ciebie?

I te obietnice, że wpadniesz na kawę,
słodzone kłamstwo podane w barze szybkiej obsługi

Jesień wdarła się w nasze dusze
lata zresztą nigdy nie było

dlaczego szukasz mnie wtedy
tylko gdy Tobie jest źle?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *


siedem × = czternaście