Skrzypce, wilolonczele, kontrabasy
Wołanie z głębi
Słyszę, jedyne co robię to słyszę.
A to krzyczy.
Tylko krzyczy!
Spirala nienawiści kręci się wprawiona w ruch za pomocą przekładni pragnienia.
Pękło.
Czy to stare spruchniałe drzewo łamiące pod naporem samego siebie?
Czy może ja?
Słyszę jak trzeszczy,
Jak każda z moich kości z niedołężności mojej duszy krzyczy.
Czy słyszysz?!
Światło gwiazd przybliża się niestrudzenie
Blask rąk ich promieni już jakby był w stanie popieścić mą twarz.
A do tego momentu napawam się symfonią własnej agonii.
Skrzypce, wilonczele, kontrabasy…
- ,, Ludzie”
- Pomaluj