„Mój pogrzeb”
„Mój pogrzeb”
Cmentarz kolorowo przystrojony,
Grabarz szczęśliwy i zadowolony,
Żałobnicy weseli i tańczący,
Śmiech powagę miejsca mącący.
Oto…
Karawan z brzydką trumną Bierzy,
A w niej podły potwór leży,
Zewsząd kamienie w trumnę lecą,
Usta wszystkich klątwy miecą.
Nadszedł kapłan dobry i modlący,
Tymi słowami się odzywający:
„Ten padalec umarł wreszcie,
Radości czas nastał wreszcie”
Zakopują…
Wśród okrzyków, zabaw i radości,
Wśród głosów muzyki i tańczących gości,
Kiedy skończyli, odetchnęli…
I na grób z pogardą splunęli.
- „Bóg jest ignorantem”
- „Panna Nikt”